Praca na Bloku Operacyjnym

Aktywność zawodowa w Naszym życiu jest ważnym aspektem, bo w pracy spędzamy jego dużą część. Powinna być Naszą pasją, dawać spełnienie, być czymś co Nas zachwyca, a jednocześnie dawać możliwosć własnego rozwoju. Życzę każdemu, aby taką pracę właśnie miał… Ale nasuwa się pytanie, czy diabetyk, głównie z CT1, więc osoba stosująca insulinę, narażona na hipoglikemie oraz hiperglikemie może wykonywać każdy z wymarzonych zawodów?

Żeby odpowiedzieć najlepiej na to pytanie posłuże się własną wiedzą, popartą najnowszymi zaleceniami PTD w tym temacie, więc informacja będzie pewna i rzetelna. Opowiem też po krótce o swojej przygodzie zawodowej, radzeniu sobie z cukrzycą w takim miejscu jak Blok Operacyjny. Może zainspiruję kogoś, więc… Przeczytajcie!

Pamiętajcie, że sam fakt chorowania na cukrzycę nie powoduje żadnych ograniczeń zawodowych!

Ewentualne ograniczenia mogą być i powinny zostać wprowadzone po starannym przeanalizowaniu indywidualnej sytuacji i stanu zdrowia. Lekarz diabetolog odpowiada za to, aby prowadzić skuteczną terapię (współpraca!), poprzez edukację zdrowotną oraz pomoc w wydaniu obiektywnej opinii o predyspozycjach zawodowych. O takich predyspozycjach do wykonywania zawodu oraz kierowania pojazdami orzeka lekarz uprawniony do przeprowadzania badań profilaktycznych i badań kierowców (wskazane jest przedstawienie opinii lekarza prowadzącego).

Ograniczenia zawodowe dla chorych na cukrzycę wynikają z:

— możliwości wystąpienia epizodu hipoglikemii i związanych z nim zaburzeń świadomości;
— możliwości rozwoju i późnych powikłań cukrzycy upośledzających zdolność do wykonywania danej pracy.

Kwestia powikłań jest obszerna, ponieważ źle wyrównana cukrzyca doprowadza do wyniszczenia organizmu i powikłań w różnych narządach. Jeśli wpływają one na bezpieczeństwo pracy pracjenta i otoczenie, czyli przede wszystkim osoby współpracujące, nie powinien podejmować on takiego zawodu, ale nie jest zabronione podejmowanie innych czynności zawodowych, które nie obciążają pacjenta.

Istnieje podział na dwie kategorie wymagań zdrowotnych: wyższa i niższa.

Wyższa kategoria zdrowotna dotyczy zawodowych kierowców, służb mundurowych i ratowniczych, przedstawicieli lotnictwa cywilnego oraz zawodów szcególnie niebezpiecznych, np. pracy na wysokości, przy maszynach ruchu, w wysokiej temperaturze, górnictwie i innych związanych z dużym ryzykiem wypadku).

Niższa kategoria związana jest z czynnikami szkodliwymi i uciążliwościami, które mogą niekorzystnie wpłynąć na cukrzycę, ale nie ma większego ryzyka związanego z bezpieczeństwem publicznym. Bierze się pod uwagę stanowiska wymagające zwiększonego wysiłku fizycznego; ze zmianowym i nocnym czasem pracy; z narażeniem na działanie dwusiarczku węgla i pestycydów.

Szczególnie osoby młode, wybierające ścieżkę zawodową, powinny starannie przemyśleć jej wybór i skonsultować ze swoim diabetologiem, który doradzi i postara się nakierować na właściwy zawód, zgodnie z zainteresowaniami. 🙂

A teraz opowiem trochę jak to wygląda z mojego doświadczenia 🙂
Gdy pytacie czy moja praca na bloku operacyjnym nie koliduje z cukrzycą, to mam przed oczami wiele różnych sytuacji, ale biorąc pod uwagę całość, to czuję satysfakcję, bo mogę z pełną odpowiedzialnością przyznać, że daję radę i mimo takiego ciężarku, czuję większą motywację.:)
Udało mi się poznać pracę na bloku operacyjnym z obu stron, czyli zarówno jako pielęganiarka anestezjologiczna a później też (i do tej pory) pracuje jako pielęgniarka operacyjna. Na ogół wydawać by się mogło, że asystowanie do operacji jako instrumentariuszka będzie trudniejsze do ogarnięcia, bo asystuję do różnych operacji, czasami wielogodzinnych, stresujących, które wymagają stałego dużego skupienia a równocześnie szybkich reakcji.. Ja osobiście czuję(i zaznaczam to moje odczucie), że bycie instrumentariuszką sprawiło mi lepsze warunki do dbania o siebie. Często doświadczenie uczy i można przewidzieć ile będzie trwała operacja: pół godziny, dwie czy cały dyżur. Dzięki temu wiem, jak mogę się przygotować. Moim sposobem było zawsze przed operacją: podanie insuliny, zjedzenie posiłku i w zależności od poziomu cukru zwykle zmniejszenie bazy (o 20%) na przewidywany czas zabiegu. W pracy na bloku sprawdza się bardzo pompa z cgm, który na bieżąco monitoruje aktualny poziom glikemii i śledzi jego trend, o czym informuje.
Taka praca jest dużą motywacją do dbania o siebie i swoją cukrzycę, co w efekcie wychodzi na plus:) Dużo zależy od podejścia i umiejętności radzenia sobie na codzień, ale również w sytuacjach kryzysowych, dlatego pamiętając o tym, że sami znamy siebie najlepiej powinniśmy przemyśleć w różnych aspektach wybór pracy. Pamiętajmy, że Nasze zdrowie jest najważniejsze, a mamy je tylko jedno i warto o nie dbać. Choć teraz jestem na urlopie macierzyńskim, to zawodowo od kilku lat pracuję jako koordynator bloku operacyjnego, więc mam więcej obowiązków i trosk, ale to tylko dowód na to, że z cukrzycą też można, oby tylko nie przysłaniała możliwości i wszystkiego innego 🙂 dopowiem, że w międzyczasie pracowałam w Medycynie Nuklearnej, co uważam za bardzo ciekawą działkę medycyny oraz oczywiście jako edukator diabetologiczny. Byłam kilka razy na obozach dla młodych diabetyków, któe wspominam bardzo miło i mam nadzieję, że już niedługo, gdy epidemia ucichnie, wrócą one znów jako coroczne wyjazdy, gdzie młodzi diabetycy (dzieci i młodzież) poznają przyjaciół, nawiązują wieloletnie znajomości i mogą radzić się i wspierać w temacie cukrzycy (i nietylko). Uważam, że jest to potrzebne i bardzo przydatne, aby rozszerzało horyzonty, aby człowiek po diagnozie nie pozostał sam sobie, a zobaczył, że z cukrzycą da się żyć i to dobrze żyć. 🙂

Bibliografia:

  1. Diabetologia Praktyczna: Zalecenia kliniczne dotyczące postępowania u chorych na cukrzycę 2020 – Stanowisko Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego; ViaMedica, 2020
  2. dr hab. n. med. Szypowska A. i wsp.: Mam cukrzycę typu I. Edycja 4.