Na Bloku Operacyjnym człowiek może znaleźć się będąc w różnej roli: jako anestezjolog, pielęgniarka anestezjologiczna, chirurg, pielegniarka operacyjna, osoba zarządzająca blokiem (zwykle jest to pielęgniarka oddziałowa/ koordynująca), osoba dbająca o porządek i czystość, ale najważniejszy zawsze jest pacjent. W takiej sytuacji też może znaleźć się pacjent, chorujący na cukrzycę. Warto rozróżnić czy jest to cukrzyca insulinozależna czy leczona doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi.
Dzisiaj zajmę się tematem diabetyka, przyjmującego insulinę.
W kwestii przygotowania, jedną z najważniejszych czynności jest optymalne unormowanie poziomu glukozy we krwi, aby również unormować przemianę materii. O badaniach i dokładnym przygotowaniu się do operacji, szczególnie tych dużych, kilkugodzinnych będziecie mogli przeczytać w kolejnych wpisach.
W trakcie operacji pacjent otrzymuje insulinę oraz wlew glukozy, które pokrywa zapotrzebowanie podtrzymujące (2-3g/kg/dobę).
Na podstawie Anestezjologii Larsena (Larsen to świetna anestezjologiczna encyklopedia) opiszę Wam jakie można zastosować uproszczone zasady określające zapotrzebowanie na insulinę i glukozę- przyjmujemy, że:
-1 j.m. insuliny zmniejsza stężenie glukozy we krwi o 27mg/dl
-10g glukozy podwyższa stężenie glukozy we krwi o 36mg/dl
-insulinę w okresie śródoperacyjnym najlepiej podawać we wlewie ciągłym za pomocą pompy infuzyjnej
-sa wyjątki, w których np. zaplanowany jest krótki zabieg, a poziom glukozy jest w normie, po rozważeniu wszelkich za i przeciw i przy kontroli glikemii min. Co godzinę można zrezygnować ze śródoperacyjnej podaży insuliny.
Najważniejszymi celami leczenia cukrzycy dla zespołu operacyjnego jest utrzymanie stałego, prawidłowego stężenia glukozy we krwi (80-120mg/dl), unikanie hipoglikemii oraz zapobieganie kwasicy ketonowej. To najistotniejsze cukrzycowe kwestie, w trakcie operacji.
Bardzo ważne w praktyce jest, aby planowe operacje diabetyków, przyjmujących insulinę rozpoczynać możliwie wcześnie rano. W dniu operacji musimy pozostać na czczo, zaleca się dotychczasowa insulinę zamienić na krótko działającą. Sama wiem, że bywa z tym różnie, ze względu na coraz to nowsze rozwiązania w leczeniu cukrzycy. Myślę, że każdą kwestie należy rozważyć i przedyskutować z lekarzem, zarówno operatorem jak i anestezjologiem. Warto wspomnieć jaką terapię stosujemy: czy jest to terapia wielokrotnych wstrzyknięć (pen) czy terapia z pomocą pompy insulinowej. Jeśli stosujemy CGM (ciągły monitoring glikemii) to powiedzmy o tym, może i on okaże się pomocnym i słusznym rozwiązaniem.
Dobra, ale wracając do zalecanych postępowań praktycznych standardowo około godz. 6:00 mierzy się stężenie glukozy i zaczyna wlew dożylny roztworu glukozy: (5 lub 10%), około 6g/godz. (120ml/godz. glukozy 5% lub 60ml/godz. glukozy 10%); a jeśli chodzi o insulinę to: iniekcja insuliny (podaje się 1/2 – 1/3 porannej dawki, podskórnie) lub prowadzi wlew dożylny insuliny> nabieramy 50j.m. insuliny krótkodziałającej i dobieramy NaCl 0,9% do 50ml > mamy wtedy w strzykawce: 1jednostka w 1 ml. >dawkowanie przedstawię Wam schemat w tabeli żeby było dla Was to czytelniejsze 🙂
Poziom glikemii (mg/dl) |
Ciągły wlew insuliny (wartości orientacyjne) |
<120 |
Bez wlewu insuliny |
120-200 |
1j.m./godz. |
200-250 |
1,5j.m./godz. |
250-300 |
2j.m./godz. |
Wyjątkową alternatywą postępowania, z jaką możecie się spotkać, jest pomiar glikemii o 6 rano i o ile poziom będzie w normie to pacjenta transportuje się na Blok Operacyjny bez powyższych wlewów. Dopiero na Bloku rozpocznie się w takiej sytuacji podawanie insuliny i glukozy, stosownie do stężenia glukozy we krwi.
W trakcie operacji poziom glukozy jest sprawdzany co 1-2 godziny, tak samo jak tuż po operacji i na tej podstawie podejmowane są kolejne decyzje. Wartości do jakich się dąży i są celem w tym czasie to: 100-180mg/dl.
W całym okresie okołooperacyjnym a przede wszystkim podczas samej operacji, pacjent z cukrzycą jest pod stałą kontrolą i opieką. Lekarz anestezjolog oraz pielęgniarka anestezjologiczna zwracają uwagę nie tylko na stężenie, ale także na tendencję stężenia glukozy we krwi – odpowiednio reagują: gdy poziom się obniża – wlew insuliny zostaje redukowany, a gdy poziom wzrasta – wlew insuliny się zwiększa.
Czasami zdarza się tak, że nasilają się przemiany kataboliczne i zwiększa się utrata potasu, więc uzupełnia się potas, odpowiednimi wlewami dożylnymi.
Podawanie insuliny przedłużonej u osób na penach, zostaje przywrócone dopiero, gdy pacjent może znowu doustnie przyjmować odpowiednią ilość pożywienia.
Temat dość trudny i zawiły, ale mam nadzieję, że jak się wczytacie to chociaż odrobina zagadnienia zostanie rozjaśniona. Temat niecodzienny, ale każdy z Nas może się znaleźć w takiej sytuacji. Nikomu tego nie życzę, ale z taką wiedzą, być może będzie Wam łatwiej, może pytania do lekarzy przed operacją będą bardziej ukierunkowane na konkretne zagadnienia. Będę pisać jescze wielokrotnie, bo powyższy wpis to kropla w morzu. Z czasem temat będzie napewno łatwiejszy.
Pozdrawiam
Diabetmed